Drodzy Czytelnicy, dziś napiszę dla Was ostatni wpis na blogu
Xparia X10. Nie znaczy to jednak, że będzie to koniec przygody. Zapraszam do odwiedzania nowego bloga
Xparia arc, gdzie będę testował kolejny telefon od firmy Sony Ericsson. Sprzęt również działa na
Androidzie, tym razem jest to wersja 2.3.2.
Kolejny smartphone nie jest jedyną nowością w moim życiu. Z miasta Cluj-Napoca w Transylwanii przeprowadzam się do Bukaresztu, zmieniam też pracę. Xperia arc będzie musiała mi trochę w tym wszystkim pomóc a w szczególności zapewnić komunikację z Polską na wszelkich możliwych poziomach, które oferuje współczesna technologia mobilna.
Podsumowanie przygody z Xperią X10
W
pierwszym poście tego bloga wypisałem pewne założenia, które postawiłem telefonowi Xperia X10. Chodziło o maksymalne zastępowanie
mojego wolnego laptopa. Okazuje się, że do sprawdzania skrzynek mailowych, przeglądania serwisów społecznościowych, pisanie maili lub czytania newsów wcale nie musiałem uruchamiać mojego wysłużonego lapiego. Telefon zapewnił mi dostęp do multimediów w postaci muzyki, filmów i
gier mobilnych. Także
zdjęcia i filmy wykonywane przez Xperię X10 są dobre. Z Xperią X10 udało się zwiedzić:
Nie zdążyłem przetestować wszystkich możliwości tego telefonu, ale nic straconego. Zrobię to przy okazji prowadzenia bloga
Xparia arc. Będzie się działo!
Na zakończenie tego bloga oraz w ramach pożegnania z Cluj-Napoca, gdzie spotkałem świetnych ludzi i wyzbyłem się stereotypów o Rumunach, prezentuję ostatnie zdjęcia z tego miasta:
|
Średniowieczna impreza w Cluj-Napoca |
|
Pamiątkowa flaga |
|
Sigma Center, biurowiec, gdzie pracowałem |
|
Wielkanoc w Cluj-Napoca |
|
Morze małych ludzików z Sybin dotarło także do Cluj-Napoca, akcja charytatywna |
|
Świat obserwowany z perspektywy małego ludka |
|
Wilczyca jest często spotykanym w Rumunii symbolem |
|
Archiwalne zdjęcie Cluj-Napoca |
|
Rumunia (a przynajmniej enklawa jaką jest Cluj-Napoca), to kraj paradoksów. Jedzenie w supermarketach jest kiepskie i kosztuje niewiele taniej niż w Warszawie. Za to gdy idziemy do restauracji za np. dobrą Pizzę płacimy 1/3 tego co zapłacilibyśmy w stolicy Polski. Także alkohol jest bardzo tani. Przy hipermarketach organizowane są targi, gdzie ludzie z okolicznych wiosek zwożą dobrej jakości jedzenie, które jest dużo tańsze niż w supermarketach. |
|
Lubię atmosferę wąskich, starych i brukowanych uliczek, gdzie organizowane są jarmarki. |
|
Buka z Muminków, czyli Bukareszt. Taką koszulkę zrobili mi przyjaciele na pożegnanie, gdy dowiedzieli się, że przenoszę się do Bukaresztu. W rękach szalik CFR - drużyny z Cluj-Napoca. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz